Udostępnianie fotografii z Nałęczów.Net

1. Fotografie ze strony www.naleczow.net - których jestem autorem udostępniane są bezpłatnie instytucjom które wcześniej uzyskały na to zgodę. Warunkiem jest pobranie ich ze strony we własnym zakresie co nie powinno być problemem. Wydawnictwa i portale które wcześniej uzyskały zgodę na wykorzystywanie fotografii mojego autorstwa w celach informacyjnych lub promocji Nałęczowa nie muszą prosić o taką zgodę za każdym razem.

2. Fotografie w pełnej rozdzielczości nie są udostępniane. Wynika to niestety z braku czasu.

3. Fotografie nie mogą być używane w mediach społecznościowych np facebooku

4. Fotografie nie mogą być pobierane i udostępniane na innych stronach w formie całych galerii.

 

Obwodnica NałęczowaOkolice którymi ma przebiegać obwodnica Nałęczowa

Wycieczka wzdłuż Bochotniczanki od przepustu na Cynkowie na wschód w kierunku Sadurek.
Planowana na tym obszarze obwodnica zniszczy prawdopodobnie to miejsce. Oglądałem ostatnio zdjęcia satelitarne z realizacji obwodnicy Lublina - pochłania ona w czasie inwestycji obszar o szerokości ponad 80 metrów. Jak będzie w Nałęczowie? Chyba nie potrzebujemy aż tak szerokich dróg, ale nawet jeśli będzie to pas o szerokości 40 metrów będzie to koniec tego miejsca.

Niestety obwodnica Nałęczowa została zaprojektowana tak żeby zniszczyć jak najwięcej. Szkoda że władze Nałęczowa robią wszystko żeby nie dopuścić do głosu mieszkańców.

Pierwsze fotki na Cynkowie zaczynam robić prze  źródełku - z tego co wiem ciągle są ludzie którzy przyjeżdżają tu po źródlaną wodę.

 

Rzeczka jest bardzo wąską 1-1,5 metra.W tle przepust pod drogą

 

Wybrałem akurat okres kiedy  po obu brzegach zaczynają kwitnąć kwiaty. Pięknie - fotki nie oddają w całości klimatu tego miejsca. Za kilka tygodni trawa będzie tu tak wysoka że nie da się przejść.

Po obu stronach są stawy - po lewej trochę bardziej zadbane. Po prawej chyba bardziej dzikie - ale bardziej urokliwe. Kolejna wyprawa będzie drugą stroną rzeki.

 

Ten opalikowany rów to Bochotniczanka - wg mapy google. Lewa odnoga nie ma nazwy? Jesteśmy teraz za Nałęczowianką. Ten lasek oddziela Cynków szczelnym parawanem od zakładu który produkuje wodę i powoduje wysychanie okolicznych studni. Idziemy w lewo ale po jakimś czasie spotkamy Bochotniczankę.

 

Alek testuje napotkaną kładkę. Następną kładką - kilkadziesiąt metrów dalej przechodzimy na drugą stronę rzeczki. Do tej pory szliśmy bardziej ucywilizowaną stroną - ale druga kusi swoją dzikością.

 

Przechodzimy przez kolejną kładkę i zaskoczenie - staw i wykoszony trawnik. Na końcu wycieczki spotykamy Marcina który wyjaśnia nam że ta posesja należy do mieszkańca Mazurowa. Dalej ten staw jest już mniej ucywilizowany. Szkoda bo znajduje się bezpośrednio na trasie obwodnicy.

Zapraszam do obejrzenia drugiej części tej wycieczki - może już jutro


 projektuję responsywne strony www Lublin